Inspiracja

Stunningly different: a project with a mission in Amsterdam

Używane produkty
Trespa® Meteon®
New York Grey
L25.8.1
Diffuse
Zamów próbkę
Trespa® Meteon®
Athens White
L05.0.0
Diffuse
Zamów próbkę
Lub znajdź dealera
Linia produkcyjna
Zestaw dekoracyjny
Wykończenie
Diffuse
Architekt
Arjan van Ruyven (MXX architecten)
Fotograf
®Ossip van Duivenbode
Aplikacja
Façades
Segment rynku
Biurowce
Typ kompilacji
Nowy budynek
Rok produkcji
2020
Lokalizacja
Wibautstraat 130
1091 SX
Amsterdam
Holandia

Zachwycająca inność: projekt z misją w Amsterdamie

Studio Thonik, Amsterdam

Stuletnie, charakterystycznie wąskie domy z cegły, ich renesansowe fasady zwieńczone dwuspadowymi dachami, które odbijają się w wodach grachten czyli wszechobecnych miejskich kanałów — to nieco stereotypowy obraz Amsterdamu, zgoła odmienny od odważnej współczesnej architektury tego miasta. Jednak już w latach 20. XX wieku Holandia stała się kolebką sztuki współczesnej i kuźnią nowatorskich projektów architektonicznych: to właśnie kreatywności holenderskich osobistości — od Pieta Mondriaana, przez Gerrita Rietvelda po Rema Koolhaasa — zawdzięczamy przełomowe zmiany w sposobie interakcji z barwami, kształtami i przestrzenią mieszkalną. Zatem „studio thonik” — nowy budynek w Amsterdamie, który od razu stał się jego symbolem — nie jest aż tak zaskakujący, jakby się mogło wydawać.

Pod wieloma względami jest jednak wyjątkowy. Utalentowany grafik, jednocześnie właściciel budynku, który próbuje swoich sił w architekturze — to przedsięwzięcie już na starcie przeciwstawiało się konwencjom. Wielofunkcyjna konstrukcja swoją wszechstronność i trwałość zawdzięcza nie tylko wykonaniu, ale przede wszystkim samej koncepcji. Hipnotyzująca fasada w pasy sprawiła, że niczym niewyróżniające się, raczej nieciekawe miejsce przy Wibaustraat — głównej arterii komunikacyjnej na południe od centrum miasta — stało się charakterystycznym punktem orientacyjnym.

Łamiąc zasady

Jedyna w swoim rodzaju elewacja budynku wraz z przecinającą ją zewnętrzną klatką schodową tworzą odważną całość, której oryginalny charakter podkreślają płyty fasadowe Trespa® Meteon® w dwóch barwach: bieli w odcieniu Athens White oraz szarości New York Grey. Thomas Widdershoven, który wraz z Nikki Gonnissen założył agencję projektową thonik together, wyjaśnia: „Agencja thonik powstała w 1993 roku, od tamtej pory przeszliśmy od zastosowań analogowych na cyfrowe. Ale poza obrazami fascynuje nas też grafika przestrzenna. A czy istnieje lepszy sposób na eksplorację tej dziedziny, niż zaprojektowanie własnego budynku? Podjęliśmy więc wyzwanie. Aby zrealizować projekt, potrzebny nam był jednak utalentowany i otwarty partner — obydwie cechy prezentuje Arjan van Ruyven z MMX-architecten”.

Znajdujący się w portfolio agencji MMX Botel — „łódź hotelowa” zwieńczona wielkim logo, które tworzą mieszkalne litery, zaprojektowany we współpracy z Jord den Hollander — nie zostawia żadnych wątpliwości: to są eksperci, którzy nieszablonowe myślenie wpisują w posiadaną wiedzę techniczną.

Arjan van Ruyven podsumowuje: „Thomas przyszedł z pomysłami i chciał zachowaćpełną kontrolę. To mi odpowiadało, Lubię bezpośrednich ludzi, którzy wiedzą, czego chcą. Potrzebował pomocy z dalszym opracowaniem projektu konstrukcji, która pełni funkcję budynku, ale jednocześnie jest rzeźbą i dokładnie odwzorowuje oryginalną koncepcję Thomasa — to był mój wkład jako architekta”.

He brings it to the point: “First of all, the inner space had to be extremely versatile – the four top floors, for example, are offices today, but can become apartments tomorrow, and the two lower floors can be used as a restaurant, as is the case right now, or turned into retail space. Then, the building had to meet the ZNC (Zero Net Carbon) efficiency standards. And finally, the whole concept had to be not only innovative, but societally relevant and long-lasting. These latter aspects are the true key to real, enduring sustainability”.

“This helped, by the way, to comply with the zoning rules, which are demanding”, Thomas Widdershoven adds. “It literally took me years to get my (admittedly complicated) ideas approved. I own the building, but I had to lease the land, which is owned by the city. This is quite typical for what I call our ‘Democratic Dutch Model’: as the city is and remains directly involved in a project like ours, it helps to have a really watertight concept, especially for a building that deeply challenges aesthetic conventions. Amsterdam, by the way, could use a few more offices that truly reflect the creative companies that use them, rather than all that run-of-the-mill ‘contemporary’ architecture owned by corporations”.

Thomas Widdershoven dodaje: „Od samego początku chciałem uzyskać efekt „otwartej i zamkniętej” fasady. Wielkie okna miały być wpisane w prosty i surowy pasiasty wzór, który dawałby wyważony efekt wizualny. Jako grafik uwielbiam pasy. One do mnie przemawiają i chyba wiem, jak je dobrze wkomponować. Ale to był tylko jeden aspekt projektu. Chciałem, by nasz nowy budynek był deklaracją z misją, by wykraczał poza swoją podstawową funkcję i oferował coś więcej niż tylko wygląd”.

Thomas przechodzi do sedna: „Przede wszystkim wnętrze miało być uniwersalne. Cztery górne piętra, na przykład, służą dziś jako biura, ale w przyszłości mogą zmienić się w apartamenty. Natomiast na niższych piętrach można urządzić restaurację, jak teraz, lub wykorzystać jako powierzchnię sprzedażową. Budynek musiał też spełniać normy zerowej emisji netto dwutlenku węgla. I wreszcie, cała koncepcja miała być nie tylko innowacyjna, ale też trwałe wpisywać się w życie społeczne. Te ostatnie względy stanowią o prawdziwym i stałym zrównoważonym rozwoju”.

Nawiasem mówiąc, pomogły też w spełnieniu rygorystycznych zasad planu zagospodarowania” — dodaje Thomas Widdershoven. „Całe lata starałem się o akceptację moich (podobno skomplikowanych) pomysłów. Jestem właścicielem budynku, ale musiałem wydzierżawić ziemię, która jest własnością miasta. To typowe dla tzw. „demokratycznego modelu holenderskiego” — ponieważ miasto jest bezpośrednio zaangażowane w realizację projektu, cała koncepcja naprawdę musi być bez zarzutu, szczególnie w przypadku budynku, który poważnie kwestionuje konwencje estetyczne. W Amsterdamie, nota bene, przydałoby się więcej biur, które odzwierciedlają kreatywny charakter firm, mających w nich swoje siedziby. Za dużo tutaj przeciętnej „współczesnej” architektury, której wyglądem rządzą korporacje”.

Płyty Meteon® strzałem w dziesiątkę

W przypadku elewacji budynku, który miał być manifestem wizualnym firmy zajmującej się grafiką, Thomas Widdershoven nie mógł pozostawić żadnego elementu przypadkowi. „We wcześniejszych projektach realizowanych na zlecenie wykorzystywaliśmy płyty HPL Trespa® do celów reklamowych. Dlatego wiedziałem, że charakteryzują się niezwykłą odpornością i trwałością materiału. Jednak produkty Trespa® nadal kojarzą się w Holandii z budownictwem socjalnym z lat 70. i 80. Z tego powodu na początku się wahałem. Mimo to zamówiliśmy próbki płyt Trespa® Meteon® Lumen. Byłem przyjemnie zaskoczony, bo panele wyglądały naprawdę dobrze: w szczególności podobało mi się wzornictwo płyt Lumen Diffuse, które są piękne i wyraziste. Zdecydowanie nadawały wytworności”.

Kolejną cechą, która bardzo przypadła Thomasowi do gustu, była paleta barw: „Remon Bakker, przedstawiciel Trespa, okazał się bardzo pomocny i z prawdziwą pasją prezentował produkt. Gdy pokazywał próbki Meteon®, jego entuzjazm okazał się zaraźliwy! Moją uwagę przykuły złamana biel z serii „Athens” i ciemnoszary odcień „New York”. One dawały o wiele ciekawszy efekt niż zwykła biel i czerń — wątpię, by wyglądała tak dobrze. Te dwa odcienie współgrają ze sobą w o wiele bardziej wyrafinowany sposób”. Arjan van Ruyven, architekt zarządzający studio thonik w MMX-architecten, dodaje: „Gdy zobaczyłem próbki Meteon®, od razu wiedziałem, że to to! W biurze mieliśmy sporo innych próbek, ale Meteon® Lumen oczarowały nas swoją namacalnością i niezwykłą głębią tonacji. Fakt, że krawędzie płyt HPL (laminatów wysokociśnieniowych) są naturalnie ciemniejsze, to kolejny atut, o którym warto wspomnieć: idealnie pasował do naszej koncepcji. Dzięki niemu każdy z paneli wyraźnie się odznaczał, co nadało całości orzeźwiająco linearną klarowność”.

Podkreśla też, że wzór Diffuse okazał się „dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy”: nie w pełni matowe płyty w bardzo subtelny sposób odbijają tylko ułamek światła, uwydatniając kolorystykę, ale nie ingerując w autorską koncepcję graficzną budynku — uderzające pasy elewacji, które łączą w jedną całość fasadę, balkony i diagonalne schody.

Pomysłowa koncepcja wymaga kreatywnych rozwiązań

Arjan van Ruyven z uśmiechem opisuje proces zatwierdzenia tego wyjątkowego projektu: „To była nieco kręta i śliska droga”. Kolejnym wyzwaniem było znalezienie instalatora, który sprosta temu zadaniu. Arjan van Ruyven zdradza: „Niezbędna była firma z odpowiednią wiedzą, aby wykonać projekt dobrze i efektywnie w celu ograniczenia kosztów, ale bez żadnych kompromisów w zakresie realizacji. Pod względem wentylowanej fasady to był całkowicie unikatowy projekt. Dlatego również od instalatora wymagał kreatywnego wkładu”.

Każda z płyt Meteon® Lumen w kolorze złamanej bieli czy ciemnej szarości jest raczej niewielkich rozmiarów. Mocowanie ich bezpośrednio w konstrukcji nośnej nie było prostym zadaniem: poszczególne pasy są po prostu zbyt wąskie. Dlatego moduły składające się z pięciu-sześciu pasów zostały wcześniej złożone w większe panele — najdłuższy miał długość 3 metrów. Arjan van Ruyven zauważa: „Wiąże się z tym dodatkowa korzyść, mianowicie nieuniknione nierówności struktury nie naruszają w żaden sposób regularności wzoru: dzięki temu zastosowany graficzny język pozostał schludny i klarowny”.

Pozostawał jeszcze jeden problem do rozwiązania: wzór opiera się na liniach ciągłych, które rozciągają się wzdłuż paneli. „Ze względów praktycznych musieliśmy stworzyć spójny system szczelin — do zastosowań technicznych musiały być wystarczająco szerokie, ale nie na tyle, by zaburzać efekt wizualny. Chodziło o odpowiedni poziom ingerencji. I znów z pomocą przyszedł Michon, instalator, który koniec końców zarządzał realizacją projektu”. Thomas Widdershoven dodaje: „Skontaktowaliśmy się z dwoma instalatorami. Drugi z nich, Michon, wydawał nam się bardziej dopasowany do wyzwań związanych z projektem; miał zdecydowanie kreatywne podejście. Miałem pewność, że projekt jest w dobrych rękach”.

Kluczowe znaczenie ma dogłębna znajomość materiału

Ron van der Laak jest dyrektorem naczelnym Michon B.V., firmy specjalizującej się w pokryciach dachowych i elewacjach z Vianen na przedmieściach Utrechtu. Przyznając, że studio thonik to faktycznie bardzo wymagający projekt, podkreśla znaczenie specjalistycznej wiedzy wniesionej przez jego firmę: „Specjalnie dla studio thonik stworzyliśmy projekt konstrukcji nośnej. To miało decydujące znaczenie: dzięki niej mogliśmy zamontować płyty Trespa® Meteon® w niespotykany dotąd w Holandii sposób. Produktów Trespa® używamy od trzydziestu lat, w tym okresie zrealizowaliśmy wiele projektów z wykorzystaniem płyt Trespa®. Dlatego doskonale znamy ten materiał, jego możliwości i ograniczenia techniczne”.

Michon przyciął wszystkie płyty Meteon® do pożądanego rozmiaru w firmowym warsztacie, ponieważ firma zarówno ma doświadczenie, jak i odpowiedni sprzęt: „Płyty Meteon® Lumen są dostępne w trzech standardowych rozmiarach — 3650 x 1860 mm, 2550 x 1860 mm i 3050 x 1530 mm. Wykorzystaliśmy to, aby zracjonalizować proces, a następnie opracowaliśmy własny system, by jeszcze ograniczyć straty z powodu przycinania. Przy tak złożonym projekcie chodzi przede wszystkim o wydajność i know-how. Przed złożeniem oferty lepiej znaleźć rozwiązania dla wszelkich trudności, jakie mogą się pojawić po drodze. Tak było w przypadku procesu przycinania — który sam w sobie to bułka z masłem, ale system dopasowania do konstrukcji nośnej stworzonej na potrzeby projektu musieliśmy stworzyć od zera”.

Ponieważ Michon regularnie montuje okładziny z włóknocementu („które mają swoje zalety” — jak zauważa Ron van der Laak), firma docenia zarówno niezawodność, jak i wytrzymałość płyt Trespa® Meteon®. Kolejnym atutem jest szeroka gama kolorystyczna. Ron van der Laak komplementuje: „Oferują nawet dekoracyjne panele dwustronne do zastosowań, gdy obydwie strony są widoczne”. I podsumowuje: „Nie mam żadnych wątpliwości — jeśli chodzi o laminaty wysokociśnieniowe, płyty fasadowe Trespa® nie mają konkurencji na rynku, to najlepszy produkt, prosty i oczywisty”.

Przepis na sukces

Generalnym wykonawcą projektu studio thonik była Bouwbedrijf Van Schaik, firma budowlana z Breukelen na południe od Amsterdamu. Zastępca dyrektora Jarco van Dam wymienia nietypowe wyzwania, z jakimi wiązała się realizacja: „Nasza firma jest zaangażowana w równym stopniu w nowe inwestycje, jak i projekty renowacyjne. W tym przypadku budowaliśmy od zera na działce wielkości znaczka pocztowego, co wiąże się z wieloma ograniczeniami, szczególnie pod względem logistycznym. Ale wiemy, jak sobie radzić w takich sytuacjach. I jesteśmy w tym dobrzy”.

Jarco van Dam przyznaje, że dwa względy przeważyły szalę na korzyść Van Schaika – konkurencyjna oferta, jaką złożyła jego firma, oraz — co ważniejsze — zaufanie, jakie szło w parze z ugruntowaną wiedzą specjalistyczną Schaika: „Zasadniczo pracujemy z własną ekipą, co nie jest regułą w przypadku generalnych wykonawców. Przy wymagających projektach, jakim z całą pewnością było studio thonik, jest to niepodważalny atut, ponieważ kontrolujemy wszystko, co dzieje się na placu budowy. Tutaj to miało jeszcze większe znaczenie, bo realizacja wymagała najwyższej precyzji wymiarowej, aby Michon mógł prawidłowo zamontować wentylowaną fasadę. Budynek opiera się na prefabrykowanej konstrukcji betonowej, w którą trzeba było dokładnie się wpasować, ponieważ wzór fasady — w dwukolorowe pasy układane na ogromnych panelach z zachowaniem linii ciągłych — nie dopuszcza żadnych potknięć wizualnych”.

Dla firmy Bouwbedrijf Van Schaik studio thonik nie było pierwszym projektem realizowanym z wykorzystaniem produktów Trespa®, ale ekipa nigdy nie musiała stawić czoła tak bezkompromisowemu i niezwykłemu wzornictwu. Jarco van Dam wyjaśnia: „W przeszłości realizowaliśmy już projekty wentylowanych fasad z zastosowaniem płyt Trespa® Meteon®. To powszechnie stosowany materiał: jest wysoce odporny na warunki pogodowe, trwały i niezawodny. Produkty Trespa® pozwalają spać spokojnie: cały system jest wypróbowany, a fasada będzie cieszyć oczy, nie ma co do tego wątpliwości. Choć studio thonik pod względem złożoności wybija się do czołówki projektów, a konstrukcja nośna z pewnością nie była typowa, efekt końcowy nie jest zaskoczeniem”. I podsumowuje: „Cały czas prowadziliśmy komunikację między architektem, właścicielem, instalatorem i nami. Wszyscy byli profesjonalni w każdym calu. W efekcie w stu procentach udało się zrealizować projekt architektoniczny i wizję właściciela. To miało największą wartość i to też sprawia, że studio thonik to wspaniały projekt!”.

Podobne projekty